niedziela, 16 grudnia 2007

Palomino



Palomino to bardziej maść niż rasa. Konie i kuce maści palomino mogą być zarejestrowane według linii rodziców w narodowych rejestrach, nie ma natomiast żadnej księgi stadnej rasy palomino prowadzonej przez związek hodowców. Wyjątek stanowią Stany Zjednoczone, gdzie istnieje legalne stowarzyszenie palomino, które rejestruje i obserwuje konie tej rasy. Procedura rejestracji obejmuje nie tylko maść, ma także określone wymagania co do budowy i typu. Celem jest doprowadzenie do ukształtowania pewnej rasy o stałych cechach. Wedle rejestrów amerykańskich, przynajmniej jeden z rodziców musi być palomino a drugi arabem, folblutem lub Quarter Horse’em. Niestety dziś wydaje się, że hodowla palomino zapewniająca tą charakterystyczną maść nie jest możliwa. Maść palomino zwana też izabelowatą, była bardzo ceniona już w czasach starożytnych. W okresie średniowiecza hodowlę takich koni bardzo popierała królowa Izabela Portugalska (od jaj imienia wywodzi się pierwsza nazwa maści). W Hiszpanii takie konie noszą nazwę ysabellas. Królowa podarowała ich kilka Cortezowi, który wybierał się do Ameryki. Cortez w Ameryce podarował jednego z nich Juanowi de Palomino, stąd druga nazw maści. W połowie XIX wieku Kalifornia znalazła w obrębie Stanów Zjednoczonych, wtedy przypomniano sobie o koniach palomino. Wkrótce zyskały sławę jako ,,złote konie zachodu”, i ta sława trwa do dziś. Kolor sierści powinien przypominać świeżo wypitą złotą monetę, może być ciemniejszy lub jaśniejszy o nie więcej niż trzy tony. Grzywa natomiast musi mieś barwę białą, srebrzystą lub kremową. Taki też ma być ogon. Dopuszczalne są też odmiany na głowie i w dolnych partiach nóg. Konie palomino przeznaczone są do różnych zadań, jako że ta maść występuje u wielu ras, z wyjątkiem arabów i folblutów.

Brak komentarzy: